Ze sporymi nadziejami siatkarze IM Rekord Volley wybrali się na inauguracyjny mecz sezonu 2023/2024 do Rząśni. Ostatnie mecze sparingowe rozegrane przed startem sezonu zwiastowały rosnącą formę zespołu. I choć spotkanie z Czarnymi Rząśnia siatkarze Jelczańskich Lwów rozpoczęli od mocnego uderzenia były to jedynie miłe złego początku. 

Zespół trenera Krzysztofa Janczaka do Rząśni udał się bez kapitana zespołu Jędrzeja Maćkowiaka. Doświadczonego środkowego z gry wyeliminował uraz. Podobnie było w przypadku atakujących Beniamina Olechnowicza i Adriana Zająca, których w kadrze meczowej awaryjnie zastąpił Mateusz Frąc. Jelczańskie Lwy rozpoczęły mecz w składzie Nikodem Wiśniewski, Dawid Biesek, Jakub Kamiński, Mateusz Frąc, Kacper Pakos, Jakub Dziubek oraz Grzegorz Kukla jako libero. I trzeba powiedzieć, że rozpoczęli je bardzo dobrze. Punktowa zagrywka Nikodema Wiśniewskiego i skuteczne ataki Kacpra Pakosa dały nam już na początku premierowej partii 4 punktową przewagę. Pierwszy set zakończył się przekonującym zwycięstwem IM Rekord Volley 25:15. Od drugiej partii spotkanie wyglądało jednak zupełnie inaczej. Gospodarze zdecydowanie wmocnili zagrywkę. Byli także bardzo skuteczni na kontrach i raz po raz obijali blok naszej drużyny. Drugiego seta wygrali 25:22, choć przy 20 punkcie siatkarze Volleya złapali kontakt i zbliżyli się do rywali na 1 punkt.Trzeci set to zdecydowane prowadzenie gospodarzy niemal przez całą partię, która zakończyła się wynikiem 25:16. Ostatni set meczu miał bardziej wyrównany przebieg jednak siatkarzom IM Rekord Volley udało się ugrać w nim 21 punktów i zwycięstwo za 3 punkty zostało w Rząśni.

Liczymy, że zawodnicy trenera Krzysztofa Janczaka lepiej zaprezentują się już za tydzień. W meczu 2. kolejki II Ligi Siatkówki Męzczyzn zmierzą się w niedzielę 8 października na wyjeździe z METPRIM Volley Radomsko. Trzymajcie kciuki za pierwszą wygraną w sezonie!!