Debiutancki sezon w II Lidze Siatkówki Mężczyzn już za zawodnikami IM Faurecia Volley Jelcz-Laskowice. „Jelczańskie Lwy” stanęły na wysokości zadania i wywalczyły utrzymanie w rozgrywkach na przyszły sezon. Czy z tego sezonu można było wydusić więcej? W cyklu posezonowych reminiscencji poznacie opinie na ten, jak i  na wiele innych tematów, członków naszego klubu. Dziś przedstawiamy wywiad z prezesem TS „Volley” Jelcz-Laskowice Piotrem Piechotą.

 

144063381 3547380475373373 3531875097342249443 n

 

Red. Rozmowę z Prezesem klubu rozpocznę od spraw organizacyjnych. Przed sezonem sytuacja nie wyglądała z Waszej perspektywy zbyt ciekawie – przystępowaliście do rywalizacji w II Lidze ze znacznie bardziej renomowanymi, doświadczonymi drużynami. Nie jest tajemnicą, że Wasi rywale dysponowali też większymi budżetami. Czy mimo tego od początku wierzyliście w utrzymanie się w rozgrywkach?

Piotr Piechota Przystępowaliśmy do pierwszego drugoligowego sezonu w historii klubu świadomi, że nie będzie łatwo zarówno w aspekcie organizacyjnym, jak i sportowym. Dodatkowo sytuacja pandemiczna nie ułatwiała znalezienia nowych partnerów i sponsorów. Na szczęście nasi dotychczasowi partnerzy okazali się bardzo lojalni i mimo trudnego okresu dalej grali z nami po jednej stronie siatki. Z roku na rok możemy też liczyć na coraz większe wsparcie ze strony Urzędu Miasta i Gminy Jelcz-Laskowice, na co pracujemy sukcesami osiąganymi na polu rozgrywek seniorskich oraz rozgrywek młodzieżowych. Dzięki wspólnemu wsparciu ze strony Miasta jak i sponsorów, możemy ciągle rozwijać naszą działalność. Nie zmienia to faktu, że w grupie IV rozgrywek II Ligi przyszło nam rywalizować z drużynami o znacznie większych budżetach. Pokazaliśmy jednak w rywalizacji decydującej o utrzymaniu, że pieniądze w sporcie mogą pomagać, natomiast na samym parkiecie one nie grają. Okazaliśmy się lepsi w rywalizacji PlayOut od drużyny Olavii Oława, mogącej liczyć na wsparcie w postaci stypendiów z miejskiego budżetu, co jest bardzo wydatnym wsparciem.

 

144158293 3547380035373417 4048110454029006953 n

 

Red.  Czyli udowodniliście, że ambicją i ciężką pracę można zniwelować różnice finansowe, organizacyjne dzielące Was od innych klubów?

PP. Można pokusić się o takie stwierdzenie. Muszę jednak mocno zaznaczyć, że próbując wcześniej od 3 sezonów awansować do rozgrywek II Ligi funkcjonowaliśmy na podobnym lub wyższym poziomie organizacyjnym niż niektóre zespoły drugoligowe. Mówię tu o warunkach treningowych w hali Centrum Sportu i Rekreacji Jelcz-Laskowice, posiadanym sztabie szkoleniowym i odpowiednim podejściu do treningów, świadomości zawodników i trenerów. Zbudowaliśmy ambitny zespół, bardzo rzetelnie pracujący na treningach, który wytrwale i konsekwentnie dążył do realizacji celu. A sezon był trudny i aby finalnie utrzymać się w rozgrywkach musieliśmy przebyć długą i wyboistą drogę.

 

149893607 3583942175050536 6634530011955396917 n

 

Red. Czego więc nauczył Ciebie sezon w II Lidze jako prezesa? Czy zyskałeś jakieś nowe doświadczenie? Czy zobaczyłeś coś co chciałbyś zaimplementować do funkcjonowania TS Volley?

PP. W minionym sezonie było kilka bardzo trudnych momentów i ciężkich decyzji do podjęcia. Ich skutki okazywały się wielowymiarowe. Zobaczyłem jak istotną kwestią jest konsekwencja w działaniu. Funkcjonowanie w realiach II Ligi pociąga za sobą konieczność bardzo wielu działań. Konieczne jest więc działanie jako zespół i zaangażowanie w funkcjonowanie klubu wielu osób. Korzystając z okazji chciałbym bardzo podziękować osobom tworzącym nasz klub i aktywnie w nim działającym. Ich wsparcie i pomoc w tym sezonie były bardzo cenne.

Jeśli chodzi o podpatrywanie pewnych rozwiązań u innych zespołów, odpowiem, że oczywiście patrzyliśmy jak funkcjonują kluby od lat grające w tej lidze. W przypadku klubów z czołówki tabeli takich jak Chrobry Głogów czy Astra Nowa Sól budzi to moje duże uznanie. Uważam jednak, że sztywne kopiowanie pewnych wzorców organizacyjnych nie jest dobrą drogą. Obserwacja i wyciąganie wniosków dotyczących sposobu funkcjonowania innych drużyn są natomiast jednymi z „narzędzi analitycznych” przy podejmowaniu decyzji. Od kilku lat wznosimy działalność Volleya na coraz wyższy poziom idąc własną drogą i konsekwentnie podnosząc sobie samym poprzeczkę. Jako przykład przytoczę sposób dostosowania się naszego klubu do pandemicznej rzeczywistości. Standard realizacji transmisji z domowych meczów z udziałem komentatorów był czymś czym początkowo wyróżnialiśmy się w lidze, a co później naśladowały inne zespoły.

 

Red. Wspomniałeś o ograniczeniach związanych z pandemią. Jaki był ich wpływ na organizację życia drużyny i meczów w dobie pandemii?

PP. Sezon był bardzo specyficzny. Znacznie mocniej niż ja odczuli to sami zawodnicy, dla których rozgrywanie spotkań przy pustych trybunach było czymś nowym. Myślę, że szczególnie doskwierało to naszemu zespołowi, gdyż w poprzednich sezonach graliśmy wspierani przez liczną grupę kibiców, głośno i żywiołowo dopingujących siatkarzy. Odpowiadając ściśle na pytanie, muszę stwierdzić, że w sferze organizacyjnej meczów niewiele się w przypadku naszego klubu zmieniło. Dodatkową czynnością było prowadzenie transmisji live. Chcieliśmy, żeby nasi kibice mogli na bieżąco śledzić historyczny, debiutancki sezon w II Lidze. Chcieliśmy również zapewnić eskpozycję materiałów promocyjnych naszym sponsorom, zgodnie z podpisanymi przed sezonem umowami, a robienie tego poprzez transmisję było dobrym rozwiązaniem. Za prowadzenie transmisji odpowiedzialni byli zawodnicy naszego klubu, którzy komentując mecze często dostarczali kibicom nieznane ciekawostki i anegdoty z życia „Jelczańskich Lwów” oraz szczegółowe informacje o naszych rywalach, co wymagało dobrego przygotowania do takiej transmisji. Ten pomysł był strzałem w dziesiątkę i spotkał się ze świetnym odbiorem ze strony fanów. Będziemy musieli mocno zastanowić  się nad prowadzeniem  transmisji już po powrocie kibiców na trybuny.

 

160082132 1594548067401586 8873537001164721139 n

 

Red. No właśnie. Kiedy według Ciebie to nastąpi?

PP. Mamy nadzieję, że przyszły sezon rozpoczniemy z kibicami na trybunach. Byłoby to dla nas dużym wsparciem. Być może nie od razu przepisy pozwolą na 100% kibiców na trybunach, ale nawet część fanów na hali stworzy atmosferę meczowego święta. Powrót kibiców na sale jest dla nas ważny, ponieważ we wrześniu impreza jakiej w naszym mieście jeszcze nie było. W hali CSiR w dniach 24-26 września odbędzie się Międzynarodowy Turniej Tauron Giganci Siatkówki. Do Jelcza-Laskowic przyjadą najlepsze drużyny z Polski i Turcji ( 2 polskie i 2 tureckie). Mogę zdradzić, że w turnieju zagrają 2 drużyny, które kilka dni temu grały o miejsca medalowe w Pluslidze rozgrywając mecze o złoty i brązowy medal Mistrzostw Polski. Zapowiadają się wielkie emocje i już teraz oczyma wyobraźni widzę komplet publiczności w hali CSiR. Mam nadzieję, że te marzenia się spełnią ? Transmisje z turnieju przeprowadzi telewizja PolsatSport, więc mamy pewność, że wydarzenie odbije się szerokim echem. Natomiast taki turniej jak Giganci Siatkówki bez kibiców na trybunach to nie byłoby to samo … Liczę na to, że do września sytuacja związana z pandemią poprawi się, na tyle, że będziemy mogli się spotkać w hali CSiR.

 

Red. Organizacja Turnieju Tauron Giganci Siatkówki to rzeczywiście wielkie siatkarskie wydarzenie. Widzisz w niej szanse na rozwój siatkówki w naszym mieście?

PP. Z pewnością. Turniej będzie wielką promocją siatkówki. Kibice w hali Centrum Sportu i Rekreacji zobaczą największe gwiazdy siatkówki. Do Jelcza-Laskowic przyjadą, więc medaliści Mistrzostw Polski, reprezenanci Polski, więc jest spora szansa, że zobaczymy u nas kilku zawodników z druzyny Mistrzów Świata. Wszystkich szczegółów na razie nie mogę zdradzić, lecz jedno jest pewne. Początek września w naszym mieście uplynie pod znakiem siatkarskich emocji. Oprócz Gigantów Siatkówki czeka nas start rozgrywek II Ligi Siatkowki Mężczyzn, a w tej kwestii mogę również powiedzieć, że będzie bardzo ciekawie, a szczegółów nasi kibice dowiedzą się w najbliższych tygodniach. 

Wspominając o Gigantach Siatkówki chcę serdecznie podziękować osobom, które przyczyniły się do realizacji turnieju właśnie w naszym mieście. Są to przede wszystkim organizator i pomysłodawca Turnieju Gigantów Siatkówki Pan Wojciech Rozdolski, władze Miasta i Gminy Jelcz-Laskowice w osobach Pana Burmistrza Bogdana Szczęśniaka i Pana Burmistrza Marka Szponara oraz gospodarz obiektu, Prezes M-GCSiR Jelcz-Laskowice Pan Krzysztof Konopka. Liczę, że tak głośne wydarzenie odbije się szerokim echem i przyczyni się do jeszcze wiekszego zainteresowania siatkówką w naszej miejscowości.

 

130411048 3410564265721662 2259179566493187029 n

 

Red. Naszą rozmowę zakończymy wybiegnięciem w przyszłość, i to bardziej odległą niż kolejny sezon? Jakie są cele klubu na najbliższe lata … i jakie są szanse na ich realizację?

PP. Cieszę się, że po pierwszym sezonie nasza przygoda się nie skończyła, czy też nie przerwała. Do budowy zespołu na kolejny sezon przystąpimy już z zupełnie innego poziomu niż przed rokiem. Aktualnie nad tym mocno pracujemy, a już wkrótce na światło dzienne wyjdą pierwsze decyzje personalne. Teraz mogę powiedzieć tylko tyle, że będzie ciekawie i o IM Faurecia Volley powinno być w kolejnych tygodniach głośno? Po pierwszym sezonie spędzonym w rozgrywkach II Ligi rozpoznawalność IM Faurecia Volley znacząco wzrosła. Objawia się to zainteresowaniem grą w naszym klubie wielu zawodników występujących wcześniej na poziomie II Ligi … lub nawet wyższym. Bardzo mnie to cieszy, ale jest jeden minus – telefon prezesa w ostatnich dniach nie przestaje dzwonić i naprawdę ciężko się ze mną skontaktować (śmiech).

Co do długofalowych planów jesteśmy świadomi w jakim miejscu się znajdujemy.  Postawiliśmy pierwsze kroki na drugoligowym gruncie i szykujemy się, żeby kolejne kroki przybliżały nas do ligowej czołówki. Liczę, że dalszy rozwój współpracy z Urzędem Miasta i Gminy oraz z naszymi sponsorami i partnerami pozwoli na dalszy dynamiczny, ale przede wszystkim stabilny co jest niezmiernie istotne w trudnych czasach pandemii, rozwój naszego klubu.

 

Red. Dziękuję za uwagę i życzę wielu sukcesów!

Partner - Koleje Dolnośląskie

KD2

Nasi partnerzy

Plansza sponsorzy 2023