Sobotni mecz z Pogonią Góra nie obfitował w siatkarskie fajerwerki, ale był spotkaniem pełnym walki, w którym dwie drużyny popełniające dużą ilość prostych błędów przeciągały między sobą linę. Ostatecznie szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść siatkarze TS Faurecia Volley Jelcz-Laskowice i tym samym pozostaliśmy niepokonani we własnej hali. To już 6 zwycięstwo odniesione przez nas w tym sezonie w Centrum Sportu i Rekreacji. Mamy nadzieję, że w najbliższą niedzielę dopiszemy do swego konta 7 wygraną, jednak zadanie nie będzie łatwe. Do jelczańskiej twierdzy przyjeżdża bowiem drużyna lidera Dywizji A ESA III Dolnośląskiej Ligi Piłki Siatkowej MUKS Ziemia Milicka Milicz. Nie wypuszczajmy jednak wodzy wyobraźni zbyt daleko i powróćmy do tego co działo się w minioną sobotę.

Do meczu przystąpiliśmy osłabieni brakiem atakującego Grzegorza Bobka i libero Grzegorza Krawczyka. Miejsce „Grzesków” w wyjściowym składzie zajęli Tomasz Czajka i libero Mateusz Szczęśniak. Początek spotkania był w naszym wykonaniu bardzo nerwowy. Można było odnieść wrażenie, że to my gramy na wyjeździe i mamy problemy z grą na tak dużej hali jak Centrum Sportu i Rekreacji. Dużo niedokładności w przyjęciu zagrywki przyjezdnych oraz w rozegraniu sprawiło, że przegrywaliśmy w tej partii nawet 6 punktami. W końcówce udało się zniwelować stratę, jednak to zawodnicy Pogoni byli górą w premierowej odsłonie spotkania triumfując 25:22. Druga partia to przebudzenie w zespole Volleya, jednak o zwycięstwo wcale nie było łatwo. Seta rozpoczynam od narzucenia swoich warunków gry i uzyskania 3 punktowego prowadzenia. Takie prowadzenie mogło gwarantować spokój i komfort gry, jednak szybko został zaprzepaszczone. Za sprawą skutecznego Tomasza Czajki, 3 atomowych zagrywek Oleha Chekana oraz odzyskującego skuteczność po niemrawym początku spotkania Dawida Łapiaka udało się w końcówce osiągnąć 4 punkty przewagi i wygrać seta 25:21.

Trzeci set to wyrównana gra od początku partii. Na dwu-punktowe prowadzenie wyszli goście, jednak straty udało się nam szybko odrobić. Dobre przyjęcie utrzymywali przyjmujący Michał Patykiewicz i Dawid Łapiak oraz libero Mateusz Szczęśniak, co ułatwiało kończenie ataków zarówno ze środka, jak i ze skrzydeł. W końcowy fragment seta wkroczyliśmy przy stanie remisowym. I zamiast kilku skutecznych akcji zobaczyliśmy koncert nieporadności obu drużyn. W końcówce zepsuliśmy aż 3 zagrywki, a siatkarze z góry nie pozostali nam dłużni i także zepsuli swoje zagrywki. Na szczęście w kluczowych kontrach pomógł nam wysoki blok. Bardzo ważną rolę w tej partii odegrali środkowi Konrad Gawłowski i Oleh Chekan. Ostatecznie po nerwowej i nie okłamujmy się żle zagranej końcówce seta wygrywamy kluczową dla losów spotkania część 27:25. Czwarty i jak się okazało ostatni set był dosyć spokojny. Od początku graliśmy solidnie odskakując na kilkupunktowe prowadzenie siatkarzom z Góry. Niestety znów słabo zagraliśmy końcówkę seta i zrobiło się nerwowo. Z stanu 24:21 zrobiło się 24:23, ale ostatnie słowo należało do siatkarzy Volleya.

Tabela rundy finałowej ESA Dolnośląskiej III Ligi Mężczyzn

Podsumowując cieszymy się z kolejnego zwycięstwa i z dopisanych do naszego ligowego konta 3 punktów. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z mankamentów w naszej grze i już myślimy o niedzielnym starciu z liderem. Przed nami 2 treningi, które ostro przepracujemy, a z Naszymi kibicami oraz z rywalami z Milicza spotkamy się w niedzielę o godzinie 16. Zapraszamy do Centrum Sportu i Rekreacji jednak znacznie wcześniej. Od godziny 11 swój ostatni domowy turniej będą rozgrywać młodziczki TS Faurecia Volley. Bądźcie w niedzielę z Volleyem – liczymy na udaną siatkarską niedzielę!

TS Faurecia Volley Jelcz-Laskowice - MKS Pogoń Góra 3:1

(22:25, 25:21, 27:25, 25:23)

TS Faurecia Volley J-L: Michał Patykiewicz, Dawid Łapiak, Bartosz Ostrowski, Tomasz Czajka, Konrad Gawłowski, Oleh Chekan, Mateusz Szczęśniak (L), Jakub Pasierbowicz(L) oraz Krzysztof Zarzycki, Dominik Sroka, Łukasz Krupa, Krystian Bobko, Marek Dolata, Mateusz Wróbel,

Partner techniczny

kempa kasten neg RGB

Nasi partnerzy

Plansza sponsorzy 2023