Spory niedosyt można było odczuć w naszych szeregach po zakończeniu meczu w Legnicy, który inaugurował rozgrywki Dywizji A, czyli zespołów grających o miejsca I-VI ESA Dolnośląskiej III Ligi Mężczyzn. Tego dnia stać nas było na "urwanie" tylko jednego seta dobrze dysponowanym gospodarzom, choć ambicje mieliśmy o wiele wyższe.
Do Legnicy wybraliśmy się w pełnym składzie. Trzeba jednak zaznaczyć, że przez problemy zdrowotne część zawodników nie było w normalnej formie, ze względu na przerwę w treningach. Spore problemy zdrowotne w tygodniu przechodził kluczowy zawodnik TS Faurecia Volley Dawid Łapiak. Biorąć to pod uwagę spodziwaliśmy się w Legnicy trudnego pojedynku. Siatkarze Ikara w pierwszej części rozgrywek ulegli tylko (2 krotnie) drużynie z Milicza, a ich dodatkowym atutem w starciu z nami była stosunkowo niewielka hala, na której przyszło nam się zmierzyć. Na parkiet wyszliśmy w składzie: Dawid Łapiak, Bartosz Ostrowski, Oleh Chekan, Michał Patykiewicz, Konrad Gawłowski, Grzegorz Bobek i na libero Grzegorz Krawczyk. W duzej mierze właśnie atut własnej hali pomógł zawodnikom z Legnicy wygrać pierwszą partię. Po serii mocnych zagrywek już na początku spotkania prowadzili 5:0, a pózniej systematycznie powiększali przewagę. Efektem wygrali w pierwszej partii 25:16.
Drugi set to przebudzenie Volleya. Dobra, skuteczna gra Grzegorza Bobka i Michała Patykiewicza oraz pewne przyjęcie libero Grzegorza Krawczyka pozwoliły nam kontrolować przebieg gry. Wygraliśmy drugiego seta do 19. Niestety trzecia partia znów rozpoczęła się od serii dobrych mocnych zagrywek siatkarzy Ikara, którzy zyskali 5 punktowe prowadzenie. Mocne ataki rywali, z którymi w sobotę nie radził sobie nasz blok pozwoliły im powiększyć prowadzenie nawet do 8 punktów. Ostatecznie ulegliśmy w tej partii do 18. Czwarty set to zdecydowanie najbardziej wyrównana walka. W środkowym etapie seta niestety straciliśmy kontakt punktowy i w końcówce musieliśmy odrabiać straty. Dobra gra Krystiana Bobko, który zmienił Dawida Łapiaka jednak na niewiele się zdała. Zmiany w końcówce pozwoliły zminimalizować straty, ale wydaje się zę były spóźnione. Gdy dogoniliśmy rywali - przy groźnej i regularnej jak zawsze zagrywce Grzegorza Bobka - w siatkę wpadł przy próbie bloku Bartosz Ostrowski i Ikar ostatecznie triumfował 25:21.
Przegrana 3:1 w Legnicy komplikuje naszą sytuację w tabeli. Aktualnie jesteśmy na 3 miejscu, ale strata do 2 miejsca wynosi jedynie 2 punkty. Walka o miejsca premiowane grą w barażach będzie z pewnością toczyć się do ostatniej piłki sezonu. Wyniki tej kolejki pokazały, żę drużyny w grupie finałowej są na bardzo zbliżonym poziomie i o ostatecznym układzie tabeli będą decydowały bezpośrednie starcia. Dlatego nie rozpamiętujemy porażki w Legnicy i szykujemy się do starcia z Pogonią Góra, które już w sobotę o godzinie 17 w Centrum Sportu i Rekreacji. Już teraz serdecznie zapraszamy. A na rewanż z siatkarzami z Legnicy także przyjdzie czas (24.03 godz 17 hala CSiR) i na swoim parkiecie postaramy się zrewanżować za porażkę na wyjeździe!
MKS Ikar Legnica - TS Faurecia Volley Jelcz-Laskowice 3:1
(25:16, 19:25, 25:18, 25:21)
TS Faurecia Volley J-L: Michał Patykiewicz, Dawid Łapiak, Bartosz Ostrowski, Grzegorz Bobek, Konrad Gawłowski, Oleh Chekan, Grzegorz Krawczyk (L), Mateusz Szczęśniak (L), Łukasz Krupa, Krystian Bobko, Marek Dolata, Mateusz Wróbel, Tomasz Czajka, Jakub Pasierbowicz