Miał być hit kolejki, spotkanie dwóch najwyżej sklasyfikowancyh drużyn w grupie "B" ESA III ligi mężczyzn, skończyło się wynikiem 3:0 dla gospodarzy po dość jednostronnym widowisku. Tym samym przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie i przerwaliśmy serię 4 wygranych spotkań z rzędu, ale nie ma co załamywać rąk. Przed nami jeszcze wiele spotkań, zaczynamy mecze rewanżowe w pierwszej rundzie rozgrywek i będzie wiele okazji do poprawy dorobku punktowego.

Sobotni pojedynek  z PKPS Siatkarzem Bierutów rozpoczęliśmy od prowadzenia 6:1 przy zagrywce Bartosza Ostrowskiego. Gospodarze momentalnie odrobili z nadwiązką starty i od tej pory gra się wyrównała. W końcowej fazie seta gospodarze osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie. Wydawać by się mogło, że dowiozą je spokojnie do końca premierowej odsłony, lecz wtedy do głosu doszli siatkarze TS Faurecia Volley. Obroniliśmy kilka piłek setowych i zrobiło się 24:23 dla bierutowian, ale skuteczny atak ze środka w wykonaniu zawodnika gospodarzy zakończył pierwszą partię.

Drugi set w całości przebiegał pod dyktando Siatkarza. Na niewiele zdały się zmiany personalne w naszej drużynie.Mieliśmy spore problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem pierwszej akcji, w konsekwencji czego przegraliśmy tę partię aż 15:25. Trzeci set był kontynuacją poprzedniego, jeżeli chodzi o sytuację na parkiecie. Gospodarze szybko osiągnęli bezpieczną przewagę i kontrolowali grę. Nasi zawodnicy w składzie niemal całkowicie różniącym się od tego, który zaczynał spotkanie, próbowali nawiązać walkę, jednak wystarczyło to tylko do zdobycia 20 punktów w ostatniej odsłonie.

Mecz w Bierutowie ewidentnie nam nie wyszedł, niewielu zawodników zagrało na swoim optymalnym poziomie. Trzeba szybko zapomnieć o tej przegranej, zwłaszcza, że graliśmy z zespołem o uznanym poziomie, do którego nasz klub dopiero aspiruje. Okazja do rewanżu nad zespołem z Bierutowa będzie już w styczniu, tym razem na naszym parkiecie. Wcześniej, bo już w najbliższą sobotę 9 grudnia, rozegramy dopiero 2 mecz roli gospodarza w tym sezonie. Po serii 3 wyjazdów wreszcie wrócimy do Centrum Sportu i Rekreacji w Jelczu-Laskowicach, by zmierzyć się z ZTS-em Ząbkowice Śląskie. Zapraszamy, początek spotkania o godzinie 17. Zawodnicy TS Faurecia Volley z pewnością zechcą powrócić na ścieżkę zwycięstw!

TS Faurecia Volley J-L: Michał Patykiewicz, Dawid Łapiak, Bartosz Ostrowski, Łukasz Krupa, Grzegorz Bobek, Kondrad Gawłowski oraz Grzegorz Krawczyk (L), Michał Lentner (L), Marek Dolata, Tomasz Czajka, Krzysztof Zarzycki, Oleh Chekan, Mateusz Wróbel

Partner techniczny

kempa kasten neg RGB

Nasi partnerzy

Plansza sponsorzy 2023